Święto jest nie tylko dniem szczególnego uwielbienia Boga w tajemnicy miłosierdzia, ale czasem łaski dla wszystkich ludzi. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego.
Od marca 2020 roku, w naszym Sanktuarium odmawiamy wspólnie Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Okazuje się, że możemy jeszcze więcej skorzystać ze źródeł Bożego Miłosierdzia, praktykując także drugą formę kultu Miłosierdzia Bożego zwaną „Godziną Miłosierdzia„, czyli czcić moment konania Jezusa na krzyżu. Szukając u źródeł, trafiliśmy na stronę Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach – Godzina Miłosierdzia „Godzina śmierci Pana Jezusa, trzecia po południu, jest czasem uprzywilejowanym w nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. W tej godzinie stajemy w duchu pod krzyżem Chrystusa, by dla zasług Jego męki błagać o miłosierdzie dla siebie i świata. O trzeciej godzinie – mówił Pan Jezus do Siostry Faustyny – błagaj Mojego miłosierdzia, szczególnie dla grzeszników, i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce, szczególnie w Moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla świata całego (Dz. 1320). Trzeba tutaj od razu wyjaśnić, że nie chodzi o godzinę zegarową (60 minut), ale o moment konania Jezusa na krzyżu, czyli o modlitwę o godzinie trzeciej po południu. Pan Jezus nie podał gotowej formuły modlitwy o 1500, ale powiedział, że można odprawiać Drogę krzyżową, nawiedzić Najświętszy Sakrament, a jeśli na to czas nie pozwala, to w tym miejscu, gdzie nas zastaje trzecia godzina, choć przez krótki moment połączyć się z Nim, konającym na krzyżu. Przedmiotem tej modlitwy jest tajemnica męki Pańskiej. Modlitwa w Godzinie Miłosierdzia powinna spełniać określone warunki: należy ją odprawiać o godzinie trzeciej po południu (gdy zegar wybija tę godzinę), winna być skierowana wprost do Jezusa, a w błaganiach należy się odwołać do wartości i zasług Jego bolesnej męki. Często w praktyce i publikacjach powtarza się opinię, że o trzeciej po południu trzeba odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego i że Koronka odmawiana o tej porze ma szczególną moc. Takie myślenie wynika z nieznajomości nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego w formach przekazanych przez Siostrę Faustynę i być może z potrzeby korzystania z gotowej formuły modlitewnej. Modlitwa w Godzinie Miłosierdzia jest osobną formą kultu Miłosierdzia Bożego, z którą Jezus związał określoną obietnicę i sposoby jej praktykowania. Nigdzie nie powiedział, że w tej Godzinie trzeba odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Oczywiście, że o trzeciej możemy odmawiać Koronkę, tak jak o każdej innej godzinie dnia i nocy, ale wtedy nie praktykujemy modlitwy w Godzinie Miłosierdzia (tylko odmawiamy Koronkę). Koronka do Miłosierdzia Bożego nie może być bowiem modlitwą w Godzinie Miłosierdzia, gdyż jest skierowana do Boga Ojca (Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci…), a modlitwa w Godzinie Miłosierdzia ma być skierowana wprost do Jezusa. Systematyczna praktyka modlitwy w Godzinie Miłosierdzia wprowadza w osobisty, bezpośredni kontakt z Jezusem, bo każe rozważać Jego miłosierdzie objawione w męce, zwracać się do Niego w sposób bezpośredni, jak do kogoś bardzo bliskiego, i dla zasług Jego męki błagać o potrzebne łaski dla siebie i świata. Od nas zależy, czy o trzeciej po południu chcemy praktykować modlitwę w Godzinie Miłosierdzia czy też odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W przekazywaniu nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego i jego praktyce trzeba to jasno określać i nie mieszać Koronki z Godziną Miłosierdzia.” Geneza, objaśnienia i obietnice Godzina Miłosierdzia – tak o godzinie swej śmierci mówił sam Pan Jezus, gdy w październiku 1937 roku w Krakowie przekazywał Siostrze Faustynie kolejną formę kultu w nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego. Polecenie uczczenia godziny swej śmierci powtórzył kilka miesięcy później, w lutym 1938 roku, określając jej cel, sposób obchodzenia i ponawiając obietnicę do niej przywiązaną. Przypominam ci, córko Moja – mówił do Siostry Faustyny – że ile razy usłyszysz, jak zegar bije trzecią godzinę, zanurzaj się cała w miłosierdziu Moim, uwielbiając i wysławiając je; wzywaj jego wszechmocy dla świata całego, a szczególnie dla biednych grzeszników, bo w tej chwili zostało [ono] na oścież otwarte dla wszelkiej duszy. (…) W tej godzinie stała się łaska dla świata całego – miłosierdzie zwyciężyło sprawiedliwość (Dz. 1572). W tej godzinie dokonało się dzieło odkupienia człowieka. Jezus zadośćuczynił Bogu za nasze grzechy przez swą mękę i posłuszeństwo aż do śmierci, i w ten sposób pojednał nas z Ojcem, otworzył zamknięte przez Adama bramy nieba. Na krzyżu miłosierdzie zwyciężyło sprawiedliwość, nie przekreśliło jej, ale wypełniając przekroczyło jej miarę. W chwili konania Jezusa na krzyżu mamy więc rozważać tajemnicę miłosierdzia Bożego, która najpełniej objawiła się właśnie w męce i śmierci Wcielonego Syna Bożego. Choć przez krótki moment – prosił Pan Jezus – zagłębiaj się w Mojej męce, szczególnie w Moim opuszczeniu w chwili konania (Dz. 1320). Rozmyślanie nad męką Pańską prowadzić ma do uwielbiania i wysławiania miłosierdzia Jezusa, a także – zgodnie z Jego życzeniem – do błagania o miłosierdzie Boże dla całego świata, a szczególnie dla grzeszników, którzy są w największej potrzebie. Pan Jezus ponadto udzielił Siostrze Faustynie konkretnych wskazówek co do sposobu odprawiania Godziny Miłosierdzia. Mówił: Staraj się w tej godzinie odprawiać Drogę krzyżową, o ile ci na to obowiązki pozwolą; a jeżeli nie możesz odprawić Drogi krzyżowej, to przynajmniej wstąp na chwilę do kaplicy i uczcij Moje Serce, które jest pełne miłosierdzia w Najświętszym Sakramencie; a jeżeli nie możesz wstąpić do kaplicy, pogrąż się w modlitwie tam, gdzie jesteś, chociaż przez króciutką chwilę (Dz. 1572). Aby praktykować modlitwę w Godzinie Miłosierdzia nie trzeba koniecznie iść do kościoła czy mieć dużo czasu. Jeśli go nie mamy, wystarczy króciutka chwila, by w duchu stanąć na Golgocie u stóp krzyża i połączyć się z konającym Jezusem. Pan Jezus – poza znaną w pobożności chrześcijańskiej Drogą krzyżową – nie podał żadnej formuły modlitewnej, ale z analizy Jego wypowiedzi (obietnic) wynika, że modlitwa w Godzinie Miłosierdzia musi spełniać określone warunki. Po pierwsze winna być odprawiana o godzinie trzeciej po południu (nie w nocy), bo chodzi w niej o uczczenie momentu konania Jezusa na krzyżu. Po drugie – winna być skierowana bezpośrednio do Pana Jezusa, a więc nie do Boga Ojca, Matki Najświętszej czy św. Siostry Faustyny. Pan Jezus powiedział bowiem: Nie odmówię duszy niczego, która Mnie prosi… (Dz. 1320). Możemy jednak błagać o miłosierdzie wraz z Maryją stojącą pod krzyżem i wraz ze św. Siostrą Faustyną. W błaganiach mamy się odwoływać do wartości i zasług bolesnej męki Pana Jezusa, dlatego w tej modlitwie używamy zwrotu: Dla zasług Twej bolesnej męki, prosimy Cię, Panie… Nie mówimy natomiast: Przez przyczynę Matki Najświętszej czy: Za wstawiennictwem św. Siostry Faustyny, bo wtedy w modlitwie odwoływalibyśmy się do wartości i zasług Matki Bożej czy świętych, a mamy się odwoływać – jak chce Pan Jezus – do zasług Jego męki. Intencje, jakie polecamy w Godzinie Miłosierdzia (modlitwa wstawiennicza) winny być zgodne z wolą Bożą, co należy do natury każdej modlitwy, a sama modlitwa winna być ufna i połączona z aktami miłosierdzia wobec bliźnich, co jest warunkiem prawdziwego nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Do tak praktykowanej modlitwy w Godzinie Miłosierdzia przywiązał Pan Jezus obietnicę wszelkich łask i doczesnych dobrodziejstw. W tej godzinie – mówił do Siostry Faustyny – nie odmówię duszy niczego, która Mnie prosi przez mękę Moją (Dz. 1320). A innym razem dodał: W godzinie tej uprosisz wszystko dla siebie i dla innych (Dz. 1572). s. M. Elżbieta Siepak ZMBM Pełna analiza teologiczna w pracy: ks. Ignacy Różyczki: Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, Kraków 2008, s. 117-118. Siostry prowadzą też Koronkę za Konających. Każdy z nas może się włączyć w to dzieło. Podajemy link do informacji na ten temat.
Carla Acutisa przed Diecezjalnym Spotkaniem Młodych, które odbędzie się 25 listopada w Świątyni Opatrzności Bożej, jest poświęcony modlitwie za duszpasterzy. Rozważanie początkowe Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza bł.
Ja jestem światłością świata (J 8,12) To jedna z najważniejszych bram Jerozolimy. Znajduje się po wschodniej stronie i wychodzi na ogród oliwny. Przez tę bramę, w czasach Jezusa, wchodziło się na zewnętrzny dziedziniec świątyni. Nazywa się ją także „bramą wschodnią”, bo jest zorientowana w kierunku wschodnim, tam, gdzie wschodzi słońce i dlatego mówi się o niej także „brama złota”, ponieważ w ciągu dnia jest oświetlona i ma jasny, jaśniejący kolor. Wielu Żydów wierzy, że to przez tę bramę wkroczy Mesjasz, Król Chwały. Dla nas, chrześcijan ta brama ma bardzo mocne znaczenie duchowe. Według ewangelistów, nasz Pan wjechał do Jerozolimy na osiołku, właśnie przez tę bramę. „Tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!” (Mt 21,9). My także powinniśmy iść za Jezusem, naszym Panem, wychwalając Jego obecność. Powinniśmy wywyższać Mesjasza, który zdecydował się wejść przez bramę świątynną, siedząc na zwykłym oślęciu. Nie chciał wkraczać do Jerozolimy otoczony ludzkimi honorami, ale wybrał zwierzę pogardzane przez Izraelitów, chcąc nam powiedzieć, że powinniśmy zostawić wszystko, co jest ludzkim splendorem, aby razem z Nim iść w pokorze i ubóstwie. Wierzę, że to powinno być naszym pierwszym wyborem, którego powinniśmy dokonać, chcąc odnowić bramę naszego serca: powinniśmy wybrać życie w pokorze, uwielbieniu, dziękczynieniu i wychwalaniu Boga, który nas stworzył. Każdy powinien wchodzić przez bramę wdzięczności: człowiek został stworzony przez Boga, by uwielbiał Go za wszystko, co Stworzyciel mu ofiarował i co każdego dnia mu powierza. Jesteśmy owocem aktu miłości Boga i dlatego powinniśmy żyć jedynie uwielbieniem. Przez bramę złotą nie można wejść lamentując, szemrząc, z grymasem na twarzy. Nic z tych rzeczy! Ta brama jest zawsze pełna światła, została zbudowana po stronie wschodzącego słońca. Przywołajmy słowa Jezusa z Ewangelii: „Ja jestem światłością świata” (J 8,12). Wszystko powinno być tym światłem oświetlone. Zadajmy sobie więc pytanie: czy Jezus, moja światłość, oświetla moje działanie, czy ja staję się światłem dla innych? Ja jestem światłością świata (J 8,12) Jezus oświetla moje ciemności i na miarą tego jak Jego światło je przenika, mogę odpowiedzieć na Jego wołanie, by być światłem świata i solą ziemi (Mt 5,13-16). W sensie duchowym brama światła nigdy nie może być w nas zamknięta, przeciwnie, ma być zawsze otwarta, aby Pan mógł wejść przez nią ze swoim światłem, byśmy nieśli je dalej ludzkości. Ta dziesiąta już brama, nad którą medytujemy na naszej drodze odnowienia, nazywana jest także przez przedstawicieli trzech religii, żyjących w Jerozolimie, „bramą miłosierdzia”. Muzułmanie, Żydzi i wszyscy chrześcijanie wierzą, że Bóg powróci i okaże ludziom swoje miłosierdzie. My, chrześcijanie, wiemy, że Jezus już otworzył bramę miłosierdzia, oddając swoje życie za każdego człowieka, który żył, żyje i będzie żył na Ziemi. Brama Serca Jezusa została otwarta i Boże miłosierdzie rozlało się na tym świecie. W tajemnicy Krzyża Świętego Jezus oddawał swoje życie z miłości, czując cały ciężar oddzielenia i zamknięcia serca człowieka na Boga. Mimo to Bóg chciał uratować człowieka, którego stworzył, oddając Swojego Syna z miłości (J 3,16). Bóg-Człowiek pozwolił, by Jego serce, brama wiecznej i miłosiernej miłości, została otwarta włócznią i by popłynęły z niego krew i woda (J 19,34), Jego życie stało się dla ludzi: jednością, miłością i miłosierdziem. Bóg-Człowiek pozwolił, by Jego serce, brama wiecznej i miłosiernej miłości, została otwarta włócznią… (por. J 19,34). W Jerozolimie brama złota jest zamknięta, by przypominać nam, że każdy z nas nieustannie musi otwierać serce, tak jak to zrobił Jezus – wobec ostatnich, wobec cierpiącej ludzkości, która czuje się oddalona od Boga, która szuka Jego miłosierdzia. Brama mojego serca powinna zamykać się na świat egoizmu, ale zawsze powinna być gotowa do otwarcia się na miłosierdzie wobec drugiego człowieka. Kiedy patrzę na zamknięte serce jakiejkolwiek osoby, Jezus prosi mnie o otwarcie mojego serca tak, by także z niego wypłynęła krew i woda, zanurzając tego człowieka w miłosierdziu. Powinien on zostać obmyty, umiłowany, przeszyty włócznią mojej miłości tak, by miłosierdzie Ojca mogło go zbawić i dać mu nowe życie. Czyniąc tak, sprawimy, że zamknięta brama otworzy się i stanie się bramą złotą, bramą miłosierdzia, bramą miłości, bramą Ducha Świętego. Niech Bóg Ci błogosławi! o. Antonello Cadeddu Założyciel Przymierza Miłosierdzia Brama Brandenburska jest najbardziej znanym zabytkiem Berlina. Znajduje się na końcu Unter den Linden, bulwaru w dzielnicy Mitte. Brama jest symbolem Berlina i jedności Niemiec. Brama Brandenburska została zbudowana w XVIII wieku jako symbol pokoju. Jest ona oparta na klasycznym projekcie łuku triumfalnego.
Czyta się kilka minut Jeden ze znaków Roku Jubileuszowego. Brama. W tym Roku niesłychanie zmultiplikowana przez papieża. Podczas pierwszego Roku Świętego (w 1300 r.) najprawdopodobniej w ogóle nie było żadnej Bramy Świętej. Bp Grzegorz Ryś / Fot. Grażyna Makra W XV w. pojawiła się na Lateranie; później dodano do niej jeszcze trzy: u św. Piotra, u św. Pawła i w Bazylice Matki Bożej Większej. W tym Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Franciszek polecił, aby Brama Święta (nazwana „Bramą Miłosierdzia”) została otwarta we wszystkich katedrach oraz we wszystkich ważniejszych sanktuariach wyznaczonych do tego celu przez biskupów. W Diecezji Krakowskiej takich kościołów jest jedenaście! Pielgrzymkowa Droga do Drzwi Świętych skróciła się niesamowicie. Nie po to, by ów znak stracił na znaczeniu, ale by pomnożyć możliwości jego przeżycia i doświadczenia. Otwierając Drzwi Święte, Kościół używa zwykle dwóch tekstów biblijnych. Pierwszym jest Psalm 118; drugim – pierwsze dziesięć wersetów Ewangelii według św. Jana. W Psalmie słyszymy zapis dialogu: „– Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości; przekroczę je i będę wielbił Pana. – To jest brama Pana; przez... DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ! Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”! Masz już konto? Zaloguj się Dostęp trzymiesięczny Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. Dostęp miesięczny Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. Napisz do nas Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@ . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie. Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy! Newsletter © Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jeśli nie mamy dostępu do specjalnego testera kondensatorów, możemy użyć multimetru uniwersalnego z opcją pomiaru pojemności kondensatora. Jeśli wykaże wartość pojemności niezgodną z nominalną, mamy pewność, że kondensator jest uszkodzony. Niestety, w przypadku gdy określi wartość pojemności jako prawidłową, a my nie – W kolejną niedzielę otworzymy kolejne bramy w naszych sanktuariach – w Chełmie, Wąwolnicy, Lubartowie, Puławach – zapowiadał w niedzielę podczas mszy w lubelskiej archikatedrze arcybiskup Stanisław Budzik, metropolita lubelski, który wcześniej otworzył Bramę Miłosierdzia w bazylice. – Brama Miłosierdzia w naszej archikatedrze została specjalnie wybudowana na ten cel, u wejścia do nawy prowadzącej do kaplicy Krzyża Trybunalskiego i Najświętszego Sakramentu. Nasza brama ma kształt krzyża otwierającego drogę miłosierdzia i drogę zbawienia. Metropolita lubelski podczas kazania wskazywał drogę, którą wierni mają podążać. – Zachęcam was, aby się spotkać we wzajemnym obdarowywaniu się i otwierać na miłość, która nie zna granic. Mamy być bowiem miłosierni jak Ojciec – zaznaczał abp Budzik. Metropolita podkreślał, aby nie sądzić, nie potępiać, lecz wybaczać. – Dawać miłość i przebaczenie bez miary – wskazywał abp Budzik. 8 grudnia Ojciec Święty otworzył Drzwi Miłosierdzia w bazylice watykańskiej, w niedzielę w bazylice na Lateranie. Zgodnie z wolą papieża Franciszka podobne Bramy Miłosierdzia zostały otwarte w katedrach na całym świecie. W minioną sobotę podobna uroczystość odbywa się także w katedrze zamojskiej, gdzie również zostały uroczyście otwarte Drzwi Miłosierdzia. Wierni w Roku miłosierdzia mogą uzyskać odpusty. „W związku z rozpoczęciem Roku Miłosierdzia i dekretem Ks. Biskupa Mariana Rojka o „miejscach jubileuszowych” w których wierni mogą zyskiwać odpusty, od przyszłego poniedziałku, każdego dnia przez cały rok o godz. będzie wystawienie Najświętszego Sakramentu i możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania – zapowiadają duchowni z parafii katedralnej w Zamościu. (fot. Maciej Kaczanowski) Jesteśmy owocem aktu miłości Boga i dlatego powinniśmy żyć jedynie uwielbieniem. Przez bramę złotą nie można wejść lamentując, szemrząc, z grymasem na twarzy. Nic z tych rzeczy! Ta brama jest zawsze pełna światła, została zbudowana po stronie wschodzącego słońca. Przywołajmy słowa Jezusa z Ewangelii: „Ja jestem
Wielu katolików niechętnie przystępuje do sakramentu pokuty. Zwykle bywa tak, że im więcej się nagrzeszyło, tym trudniej zdecydować się na spowiedź, którą co niektórzy traktują jako karę za popełnione złe czyny. Tymczasem trzeba wiedzieć, że nie jest to kara, ale jeden z największych darów, jaki Bóg mógł dać człowiekowi. On właśnie chroni nas przed największą z możliwych kar – wiecznym oddaleniem i brakiem możliwości, aby osiągnąć zbawienie. Sakrament pokuty podobnie jak wszystkie inne ma swoje źródło w woli Bożej, a przeczytać o tym możemy na kartach Ewangelii. Po zmartwychwstaniu Jezus powiedział do apostołów: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane” (J 20,22-23). Każdy z nas jest grzesznikiem i każdy potrzebuje przebaczenia Bożego. Jeśli ktoś mówi, że nie ma grzechu, sam siebie oszukuje (1J1,8). Dlatego Kościół każdemu z nas przynajmniej raz w roku nakazuje korzystać z daru Bożego przebaczenia. Nikt sam sobie odpuścić grzechów nie może. W przytoczonych wyżej słowach Ewangelii Jezus wyraźnie władzę odpuszczania grzechów przekazał apostołom, a poprzez apostołów także ich następcom, czyli kapłanom. To dlatego w sakramencie pokuty konieczna jest spowiedź przed kapłanem. Aby dobrze się przygotować do spowiedzi, trzeba uświadomić sobie, co zrobiliśmy złego, czym zasmuciliśmy Boga i ludzi. Jeśli nie umiemy zrobić tego sami, możemy posłużyć się książeczką do nabożeństwa, w której znajdziemy wzór rachunku sumienia i teksty modlitw, które nam w tym pomogą. Przystąpienie do sakramentu pokuty nie ma większego sensu, jeżeli człowiek nie zamierza się nawrócić, czyli zmienić swojego życia na lepsze. Dlatego też grzechy nie tylko trzeba sobie przypomnieć, ale także za nie żałować i postanowić poprawę. Dopiero potem można podejść do konfesjonału, gdzie wszystkie swoje winy przedstawiamy kapłanowi. Po rozgrzeszeniu wypełniamy zadaną pokutę, a także w miarę możliwości staramy się naprawić wszystkie szkody wyrządzone ludziom. Rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, szczera spowiedź, zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu to znane nam z katechizmu warunki dobrej spowiedzi. Należy o nich pamiętać, ponieważ jeśli któregokolwiek zabraknie, spowiedź jest nieważna i nie ma odpuszczenia grzechów, nawet jeśli z ust kapłana usłyszeliśmy słowa rozgrzeszenia. Aby wszystko dobrze wypełnić, przed przystąpieniem do sakramentu pojednania powinniśmy prosić o pomoc Ducha Świętego. Przystąpienie do sakramentu pojednania przywraca człowiekowi stan łaski uświęcającej, godność dziecka Bożego, umacnia w dobrych postanowieniach i powoduje duchowe odrodzenie. Bóg kocha każdego człowieka. Każdego pragnie zbawić. Bóg kocha złodziei, cudzołożników, oszustów, plotkarzy, kłamców, morderców i terrorystów. Każdemu bez wyjątku daje szansę powrotu do godności dziecka Bożego. Jedyne, co musi zrobić człowiek, nawet największy grzesznik, to uwierzyć, że jest Boże przebaczenie, i pragnąć go. Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"! …i wspieraj katolickie czasopisma! Mnóstwo ciekawych tekstów o duchowości pompejańskiej oraz świadectwa! Zobacz Zamów PDF To tylko fragment artykułu… Całość przeczytasz w "Królowej Różańca Świętego" To wydanie jest wciąż dostępne w sprzedaży, dlatego ma ograniczony dostęp. Możesz nabyć to czasopismo w bardzo niskiej cenie – już od 2 zł! Zamawiając wspierasz różańcowe inicjatywy. Zapraszamy! 0 0 głosów Oceń ten tekst!
Enkoder – co to jest i do czego służy? Mówiąc najprościej enkoder to rodzaj czujnika kontroli ruchu, który dostarcza informacje zwrotne (Feedback) do układu sterowania. Enkoder przekształca ruch obrotowy lub liniowy części maszyn w sygnał elektryczny, który to następnie zostaje odczytany w układzie sterowania, na przykład za
Artykuł sponsorowany Ogród jest częścią posesji, na którą coraz częściej zwracamy uwagę. I słusznie – jako wizytówka domu, przestrzeń oglądana jeszcze przed przekroczeniem progu, ogród w dużej mierze odpowiada za efekt pierwszego wrażenia. Jego estetyka to jednak nie tylko drzewa, krzewy i rośliny – istotne są tutaj także dekoracje. Jak je wybrać? Podpowiadamy, które elementy kute będą strzałem w dziesiątkę. Źródło: materiały partneraElementy ozdobne z metalu – na co zwrócić uwagę?Przy zakupie ozdobnych elementów kutych nie trzeba się ograniczać. Od szpiczastych grotów, przez kwieciste rozety, aż po praktyczne maskownice i taśmy zakuciowe – wybór jest naprawdę spory. Coś dla siebie znajdą tu zarówno miłośnicy klasycznego, tradycyjnego stylu, jak i fani bardziej nowoczesnych rozwiązań, którzy upragniony efekt uzyskają poprzez połączenie stali z drewnem i elementów do ogrodzenia warto zacząć od prętów kutych lub profili zamkniętych ozdobnych. Wytrzymałe i solidne, są odporne na mechaniczne uszkodzenia, wahania temperatur oraz korodowanie. To dzięki nim cała konstrukcja ogrodzenia jest stabilna – zadaniem prętów i profili jest jej bramę dobrze uzupełnią tralki kute, które powstają w wyniku gięcia prętów. Ich cechą charakterystyczną są zdobienia – w tym wypadku tralki często stosowane są w balustradach schodowych i balkonowych, chociażby w budynkach użyteczności i ozdoby kute – o czym należy pamiętać?Ogrodzenie, bramy i furtki można przystrajać na wiele sposobów. Jednym z nich jest stosowanie zwieńczeń ozdobnych, w których skład wchodzą:groty,szyszki, szeroka oferta zapewnia swobodę wyboru, zarówno pod względem motywu, jak i wymiarów. Do najpopularniejszych kształtów grotów zalicza się te przypominające trójkąty i romby, stosowane jako zwieńczenie prętów lub zestawieniu z grotami świetnie sprawdzą się kule, stosowane jako zwieńczenie słupów metalowych lub separatory określonych odległości. Dostępne w wersji gładkiej i pustej są praktyczną ozdobą ogrodzeń w różnych ozdobne zazwyczaj dostępne są w stanie surowym, co umożliwia ich wykończenie we własnym zakresie – zgodnie z indywidualnymi kute do ogrodzeńJako wyrób z dziedziny kowalstwa artystycznego, rozety przykuwają uwagę precyzją wykonania. Tworzone z metalu i poddawane obróbce termicznej mogą przybierać najróżniejsze wzory. Jednak najczęściej rozety inspirowane są tym, co otacza każdy dom – kwiatami, roślinami i popularnych wzorów rozet należą więc te:inspirowane stylem greckim, nawiązujące do znanych meandrów,złożone z liści i kwiatów, kształtem przypominające pawi ogon,składające się z połączonych elementów spiralnych – typu: c, s,imitujące tulipany, osadzone wewnątrz obręczy,przywodzące na myśl pnącza winogron, z widocznymi liśćmi i owocami,będące zestawieniem kłosów i liści zbóż,kojarzące się z figurą łatwo dopasować do warunków ogrodzenia – na rynku dostępne są w wielu rozmiarach. Mnogość ich wzorów umożliwia stworzenie oryginalnej i efektownej ozdoby do bram i wybierania idealnego modelu rozety warto też zwrócić uwagę na koszyki, które dopełnią całość projektu bramy. Montowane mniej więcej w połowie przęsła stanowią minimalistyczną, a jednocześnie przyciągającą wzrok ozdobę. Ciekawą opcją są też przekuwki, funkcjonujące jako element dekoracyjny prętów i na ogrodzenieRozwiązaniem, które gwarantuje prywatność, a jednocześnie stanowi skuteczną ochronę przed wiatrem, jest zastosowanie blachy kutej. Dostępne na rynku arkusze można kupić w różnych wzorach, takich jak:plecionka,krople,romby,piramidowe lub ośmioboczne pokrycie ogrodzenia blacha – dzięki grubym materiałom, z jakich została wykonana – stanowi dobre zabezpieczenie przed uszkodzeniami – jakie elementy kute?Przy przyozdabianiu balustrady w pierwszej kolejności warto skupić się na wyborze odpowiedniego pochwytu. Jego poszczególne rodzaje różnią się od siebie kształtem i fakturą: gładką lub wzorzystą. Najczęstsze motywy to te w geometryczne wzory, linie i rzeczą, nad którą trzeba się zastanowić, jest zakończenie poręczy. To wykonane z metalu będzie trwałe i odporne: na odkształcenia i wszelkiego rodzaju uszkodzenia. Łatwe w zamocowaniu i konserwowaniu, będzie atrakcyjnym, a przede wszystkim zapewniającym bezpieczeństwo dopełnieniem konstrukcji balustrady istotną rolą odgrywają też słupy metalowe. Zazwyczaj stosowane na początku i końcu przęsła, usztywniają i wzmacniają całość kute – jak o nie dbać?Kiedy wszystkie elementy kute masz już wybrane, a projekt ogrodzenia tylko czeka na realizację, musisz pamiętać o jednym – prawidłowej pielęgnacji. Aby stalowe elementy nie były podatne na korozję, powinny być zabezpieczone, tj. ocynkowane. Dobrym rozwiązaniem okaże się też ich pomalowanie farbą proszkową, która stanowi skuteczne zabezpieczenie przed niekorzystnymi warunkami powstał we współpracy ze sklepem w którego ofercie znajdziesz artykuły do domu i ogrodu.
Od 8 grudnia 2015 roku trwa Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia. Rok Jubileuszowy zakończy się w Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, 20 listopada 2016 roku. Nadzwyczajny Rok Święty jest po to, aby w codzienności żyć miłosierdziem, które od zawsze Ojciec rozciąga nad nami. On nigdy nie przestaje otwierać drzwi swojego serca, by powtarzać, że nas kocha
Kluczem jest fragment Ewangelii św. Jana odczytywany zawsze w czytaniach z tej niedzieli (J 20, 19-31). Mowa w nich o ukazaniu się Jezusa Apostołom w pierwszym dniu tygodnia w Wieczerniku, pokazaniu im ran, przekazaniu władzy odpuszczania grzechów oraz o kłopotach Apostoła Tomasza z wiarą w ks. Michał Sopoćko podkreślał, że obraz Jezusa miłosiernego namalowany według wizji św. Faustyny ma oddawać właśnie ów moment ukazania się Zmartwychwstałego w Wieczerniku. Nawiasem mówiąc z tych powodów krytykował obraz Adolfa Hyły jako nieliturgiczny, a bronił pierwszego wizerunku namalowanego w Wilnie przez artystę Eugeniusza Kazimirowskiego. Zostawmy jednak na boku spór o to, który obraz lepiej oddaje wizję św. Faustyny. Faktem jest, że pierwsze publiczne wystawienie pierwszego obrazu miało miejsce w 1935 roku w Ostrej Bramie właśnie w II Niedzielę POLECA DRUGA. Najbardziej niezwykła podróż ku sobie. 34,90 zł Zamów EBOOK Wakacje z Janem Pawłem II 12,90 zł Zamów EBOOK "Więcej aniżeli ci". Rekolekcje wielkanocne. Ideał miłości 24,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Maryjny. ”Powierz się Matce!” 9,90 zł Zamów EBOOK Jutro Niedziela ROK C 39,90 zł Zamów EBOOK Nawykownik Biblijny 4,90 zł Zamów EBOOK Męski Modlitewnik 24,90 zł Zamów EBOOK Modlitewnik Weź i się módl 17,90 zł Zamów EBOOK Modlitwy na adorację krzyża 4,90 zł Zamów Siła nadziei - Joachim Badeni OP 17,90 zł Zamów 30 SCEN Z ŻYCIA MARYI - ANETA LIBERACKA KSIĄŻKA 14,90 zł Zamów Najprościej i najkrócej można powiedzieć, że tak chciał sam Jezus, który „sekretarce” Bożego Miłosierdzia powiedział: „Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia” (Dzienniczek 299). Ale jakie jest powiązanie kazania się Jezusa Zmartwychwstałego w Wieczerniku z tajemnicą Bożego Miłosierdzia? Na pierwszy rzut oka nie widać tego związku, ale spróbujmy poukładać pewne fakty po – ruch w dół i w góręJezus mówi do Siostry Faustyny: „Powiedz, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk moich są ukoronowaniem miłosierdzia” (Dzienniczek, 301). Pojawia się pytanie, czym właściwie jest miłosierdzie i czym różni się ono od miłości. Św. Jan pisze „Bóg jest miłością” (1 J 4,8). Można powiedzieć, że miłosierdzie jest wyjątkowym, najpiękniejszym obliczem Bożej miłości. Jest ono Bożą odpowiedzią na tajemnicę zła, śmierci i grzechu. Prościej, jest to miłość wobec słabych, dotkniętych złem, grzechem, chorobą, samotnością, rozpaczą, ma sobie podwójny dynamizm: ruch w dół i w górę. Pierwszy jest ruch w dół – zejście na poziom ludzkiego bólu, grzechu, samotności, choroby, śmierci. Drugi jest ruch w górę, czyli wydobywanie nieszczęśnika z dołka, podnoszenie z upadku, przywracanie do życia przez przebaczenie, równieżBiblia pokazuje tę dwoistą aktywność miłosierdzia w wielu obrazach. Dobry Pasterz wyrusza na poszukiwanie zagubionej owcy, następnie przyprowadza ją do stada. Samarytanin pochyla się nad ofiarą napadu, a następnie leczy jej rany, zawozi do TAKŻE: 7 odsłon Bożego Miłosierdzia w BibliiCo to jest miłość miłosierna?Ten podwójny ruch miłosierdzia Bożego widać w osobie Jezusa, w całej jego misji, ale najpełniej w krzyżu i zmartwychwstaniu, czyli Jego to ogołocenie, uniżenie, zejście Boga w ludzkiej postaci na samo dno ludzkiego bólu, samotności, ciemności. „Zstąpił do piekieł” – mówimy w credo, czyli wszedł w rzeczywistość ludzkiej śmierci. Jan Paweł II pisze: „Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Bóstwa nad człowiekiem… Krzyż stanowi jakby dotknięcie odwieczną miłością najboleśniejszych ran ziemskiej egzystencji człowieka”. Dlatego w koronce powtarzamy: „Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata”. „Dla” – czyli „z powodu”, „ze względu na”.Krzyż jest jednak tylko pierwszym etapem aktywności Bożego miłosierdzia. Drugim jest powstanie z martwych. Jezus po to wchodzi do mrocznej krainy śmierci, by nas z niej wybawić, czyli pociągnąć w górę ku życiu, ku pochyla się nie tylko, by współczuć, by towarzyszyć w ciemności. Ono wyprowadza z mroku do światła, ze śmierci ku życiu, bierze na ręce i przyprowadza do wspólnoty miłość Boga okazuje się potężniejsza niż nienawiść, grzech i śmierć. „Wykonało się!” – te słowa zwiastują już na krzyżu zwycięstwo Bożego miłosierdzia.„Pokazał im ręce i bok”Wróćmy teraz do Wieczernika. Zmartwychwstały Jezus ukazuje się jako ten, który właśnie odbył paschalną drogę, dokonał największego dzieła Bożego miłosierdzia. Przynosi uczniom owoce tego czynu. Daje im pokój i przekazuje moc odpuszczania grzechów. „Weźmijcie Ducha Świętego!” – Duch Święty to owa miłosierna miłość Boga, która przeprowadziła Jezusa ze śmierci do życia. Ta sama moc miłosierdzia będzie odtąd obecna we wspólnocie Kościoła, w sakramentach. Teraz uczniowie Pana mają dawać ją światu, leczyć nią ludzi, wydobywać ich z niewoli „pokazał im ręce i bok”, czyli swoje rany. Wątpiącemu Tomaszowi kazał nawet dotknąć ran. Mówi tym gestem: „Moja miłość jest silniejsza niż wszelkie zło, wszystko przetrzyma. Wasze zranienia ranią i Mnie. To, co was najbardziej boli, dotyczy Mnie. Jestem w samym środku waszego cierpienia. Dlatego w moich ranach jest wasze uzdrowienie, przebaczenie, życie. Te rany są zdrojem miłosierdzia, które nieustannie rozlewa się na cały świat!”.„Ofiaruj mi nędzę i niemoc swoją, a ucieszysz serce moje”„Miejscem”, gdzie łaska Bożego Miłosierdzia dotyka nas i leczy są sakramenty, a zwłaszcza chrzest i jako dzieci nie bardzo rozumiemy, że chrzest jest sakramentem odpuszczenia grzechów. Ale każda spowiedź jest w gruncie rzeczy odnowieniem łaski chrztu. Jezus może powtórzyć każdemu z nas, to co powiedział do św. Faustyny: „Jestem dla ciebie miłosierdziem samym, przeto proszę cię, ofiaruj mi nędzę i tę niemoc swoją, a ucieszysz tym serce moje”. Czy nie tak dzieje się zawsze, gdy klękamy przy konfesjonale?Osobiście z Niedzielą Miłosierdzia kojarzy mi się wiersz ks. Jana Twardowskiego. Usłyszałem go kiedyś od innego księdza, który mówił z ambony, a ja siedziałem w konfesjonale. Spowiadałem innych, ale ciążyły mi strasznie własne grzechy. Ja, wątpiący Tomasz, usłyszałem wtedy odpowiedź z Góry:„Święty Tomaszu niewiernyze mną było inaczejOn sam mnie dotknąłwłożył dłonie w grzechu mego ranybym uwierzył że grzeszę i jestem kochanyBóg grzechu nie pomniejsza ale go wybaczyza trudnei po co tłumaczyć”(„Wybaczyć).
gbHbzy.
  • 5xwkviur26.pages.dev/97
  • 5xwkviur26.pages.dev/4
  • 5xwkviur26.pages.dev/53
  • 5xwkviur26.pages.dev/28
  • 5xwkviur26.pages.dev/52
  • 5xwkviur26.pages.dev/15
  • 5xwkviur26.pages.dev/13
  • 5xwkviur26.pages.dev/21
  • brama miłosierdzia co to jest